RELIGIA DLA LUDZI
W związku z tym teolog uniwersytetu Yale, Richard Niebuhr, przypomniał nam, że chrześcijaństwo zaczęło się jako religia ubogich, wyzutych ze wszystkiego, takich jak rybacy, chłopi, biblijni celnicy i podobni im ludzie na peryferiach społeczeństwa, którym odmówiono udziału we współczesnej im cywilizacji. Kiedy jednak chrześcijaństwo stało się religią ludzi zamożnych, wykształconych i stało się w trakcie tego „filozoficzne, abstrakcyjne i etycznie obojętne”, wtedy niższe klasy poczuły się pozbawione religii, która nie zaspokajała już ich potrzeb psychologicznych ani nie potrafiła ukazać ich oczom pociągającego ideału etycznego. Niebuhr wyjaśnia: „Powstawanie nowych sekt chrześcijańskich w celu szerzenia nie splamionej ustępstwami etyki Jezusa i głoszenia ewangelii ubogich było i jest skutecznym sposobem przywracania chrześcijaństwu jego prawdziwej misji.”